piątek, 8 listopada 2013

Brokułowe rolady


Jakiś czas temu zrobiłam dla męża szybki i bardzo smaczny obiad,
a pomysł znalazł się sam, bo miałam ugotowany brokuł :)


Brokuł posiekałam, dodałam pokrojoną cebulę cukrową, pomidory, twarożek wiejski, ser żółty i pokrojoną wędlinę, a do tego  rozkłócone jajko z odrobiną mleka i przyprawami (solą, pieprzem).
Taki farsz rozłożyłam na cieście francuskim i zawinęłam w rolady.


Roladki umieściłam w rozgrzanym piekarniku i upiekłam na złocisty kolor.


Tak prezentowały się po upieczeniu.


Do roladek zrobiłam sałatę lodową z pomidorami i oliwkami oraz sosem sałatkowym greckim.

Tak prezentował się nasz obiad i jeszcze lepiej smakował :)


Smacznego!

niedziela, 8 września 2013

Ogórki (pikle) w musztardzie

3 kg ogórków
obrać, pokroić w pikle lub plastry

Zalewa:

6 szkl. wody
3 szkl. cukru
1 szkl. octu 10%
5 łyżek musztardy chrzanowej Kamis
2 łyżki stołowe soli kuchennej

Do słoika włożyć:
3 ziela angielskie
3 ziarenka pieprzu
koper, liść laurowy, ogórki

Wszystko zalać gorącą zalewą , pasteryzować 5 minut.

Ogórki z ketchupem

Specjalnie dla Ivo :)

2 litry wody
1 szkl. octu
3 szkl. cukru
4 łyżki soli
16 łyżek ostrego ketchupu

ziele angielskie, liść laurowy, gorczyca, czosnek, pieprz ziarnisty, koper.

Ogórki przekroić wzdłuż, ułożyć w słowikach, włożyć przyprawy, zalać gorącą zalewą, odczekać 2 godziny i pasteryzować 5-10 min.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Kabaczkowe kubeczki

Póki sezon trwa trzeba się nim nacieszyć :)

Moja rodzinka ulubiła sobie kabaczkowe kubeczki.

Co jest potrzebne?

A to:
- spory kabaczek (cukinia)
- mięso mielone
- cebula,
- czosnek,
- pomidor
- papryka
- marchew
- natka pietruszki
- ser
- jajko
-przyprawy: czubryca, rozmaryn, sól, pieprz lub inne wg gustu

Składniki mogą się różnić według własnego uznania, może być bez marchwi lub papryki,
ja wrzucałam w sumie wszystko co miałam w kuchni :)

Przygotowanie:

Kabaczek kroimy na szerokie plastry - kawałki, łyżeczką wydrążamy środki, tak by powstał kubeczek z cienkim dnem. Uwaga miąższ z kabaczków zostawiamy ok 1/4 lub nawet 1/3 tego co wydrążyliśmy (najlepiej części bez pestek).


Przygotowanie farszu - cebulę kroimy, marchew ścieramy na tarce, paprykę kroimy w cienkie plasterki lub kostkę, podobnie pomidor, natkę i czosnek, kawałki wydrążonego miąższu również kroimy na mniejsze cząstki.

Na początek podsmażamy na patelni cebulę, potem dodajemy marchew i paprykę, jak się zeszklą to wrzucamy następnie mięso, podsmażamy aż mielone będzie się dzielić i wrzucamy do smażenia pozostałe warzywa (pomidory, kabaczek), pod koniec smażenia wrzucamy czosnek, natkę pietruszki i doprawiamy ziołami według gustu i smaku :)
 

Farszem napełniamy kubeczki z kabaczka (cukinii).


Układamy na blaszce lekko posmarowanej olejem/oliwą.
Skłócamy jajko z jogurtem (śmietaną) oraz przyprawami (pieprz, vegeta, itd) i takim powstałym sosem polewamy farsz w kubeczkach.

Kubeczki zapiekamy w piekarniku aż kabaczek zmięknie (sprawdzam widelcem z boku czy można go wbić czy jeszcze jest mocno twarde) lub też do czasu aż farsz z góry się zarumieni. Na każdy kubeczek kładę plaster pomidora i posypuję je startym serem, podpiekam aż ser się rozpuści.



Zdjęć efektu końcowego nie mam, nie zdążyłam zrobić ;)

Smacznego!


środa, 8 maja 2013

Myślę...

Oj zaniedbałam moje blogi bardzo.

Praca pożera mnie w całości i nie chce oddać mi mojego wolnego czasu :(

Trudno.

Mąż znów na szkoleniu.
Wróci w piątek i tej myśli trzymam się cały tydzień - byle do piątku.

Myślę już o tym co by mu pysznego zrobić do jedzenia, choć moja mama mnie zmiotła i ciężko będzie ją pobić, ponieważ ona zrobi a jakże pyszną zupę szczawiową z jajeczkiem, za którą i tato, i ja i też mój mąż da się pokroić, taka pycha jest!

No i idąc tym tropem pomyślałam, że do zupy szczawiowej może zrobić coś z ciastem francuskim, 
coś szybkiego i sycącego, np pierś z kurczaka w cieście francuskim?
Musi być szybkie i efektowne, bo tak lubię a do tego pewnie z pracy wyjdę późno i będę miała mało czasu. 
A żeby nie przedobrzyć, to sałaty nie będę już robić i od razu wyczaruję jakiś deser :)

Oj mam o czym myśleć, a czasu tak mało.
Idę wieszać pranie i do łóżka, bo jutro znów do tej upiornej roboty.
Kurczę za bardzo się wczuwam i przejmuję, jak tak dalej będzie to ta praca mnie zje :(


niedziela, 24 marca 2013

Zapraszam na latte


Śpieszę się pochwalić moim samodzielnie wykonanym latte.


Sprawcą tego zamieszania nie jest wcale nowy piękny ekspres a zwykła aluminiowa kawiarka :)

I zakupiony w grudniu rossmannie na promocji spieniacz do mleka za jedyne 4zł  :)


I jak wyszło mi pierwsze samodzielne latte? 
Pianka jest, warstwy są, więc chyba jest ok. 
W smaku przepyszne i piłabym takie coś non stop gdyby nie moje uczulenie na mleko :(
Może kiedyś spróbuję z mlekiem sojowym :)


I mój ostatni ulubieniec w łazience:


Uwielbiam, pachnie obłędnie i co lepsze zapach zostaje na skórze, może nie zbyt długo, ale wystarczająco aby kładąc się do łóżka ten zapach mi towarzyszył na dobranoc :)