Ostatnimi czasy przeczytałam kolejną książkę z kolekcji "prezentów zamiast kwiatów".
Razem z mężem prosiliśmy aby goście przynosili nam książki zamiast kwiatów i uważam, że była to dobra decyzja.
Uwielbiam czytać, a mąż powoli wciąga się w czytanie książek wieczorami.
Ta książka ma nieco intrygujący tytuł i czytało się ją przyjemnie, jednak porywu serca w moim przypadku nie było.
Książka z ciekawą fabułą, lekko zawiłą i przesiąkniętą pożądaniem.
Co więcej napisać, nie wiem, nie umiem pisać recenzji.
Podobało mi się w niej, że do końca nie wiedziało się jaki będzie finał, a i same zwroty akcji były ciekawe. Fabuła mroczna, nawet można rzec brudna, opisy obskurnych domów w wielkich miastach i jednocześnie pięknych kobiet i pięknej posiadłości.
W tej książce praktycznie każdy bohater skrywa mroczną przeszłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz