W ferworze nauki i czytania kolejnych mądrych książek, odczuwaniu wiatru hulającego w moim portfelu i wizji otrzymania pierwszego stypendium w PUP w połowie marca wpadłam na myśl na wznowienie współpracy z FM Group.
Nie będę przedstawiam historii firmy ani oferty, bo wujek Google pomoże :)
Od roku nie miałam styczności z produktami ani nowościami tej firmy.
Najzwyczajniej w świecie brakowało mi czasu na zajęcie się dystrybucją kosmetyków, bo miałam na głowie inne bardzo ważne sprawy m.in. 2 obrony, wesela, własny ślub, szukanie pracy i praktyki.
Co mnie skłoniło oprócz braku kieszonkowego na waciki i wizji pierwszej pensji dopiero w połowie marca?
A właśnie pytania u męża w pracy czy nadal się tym zajmuję, czy bym nie zamówiła, a czy nie mam próbki itd., poza tym nie chcę stracić członkostwa, bo mam dla siebie produkty w atrakcyjnych cenach.
Nie będę przytaczać swojej czy innych opinii - na wizażu jest ich sporo - http://wizaz.pl/kosmetyki/producent.php?prod=2399&next=51
FM ma ciekawą ofertę, ceny nawet przystępne, perfumy trwałe. Skoro ludzie sami się pytają czemu nie spróbować. Kosztuje mnie to w sumie trochę czasu i załatwienie nowych katalogów, które mam w wersji PDF (chętne osoby pisać)
Mam nadzieję, że ruszę z tym na tyle, że będę miała na swoje upragnione must-have błotka oraz inne naturalne i moje marzenie, a jakże kosztowne - olejek Khadi.
Teraz ogarniam co nowego weszło w przerwach między czytaniem bardzo mądrego rozporządzenie ministra, a bardzo mądrą książką.
Gdyby ktoś był zainteresowany produktami FM lub ich kupnem zapraszam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz